I znów rzecz o gotowaniu! Tym razem o mojej ulubionej,
ukochanej, najwspanialszej książce, która ułatwia mi życie w kuchni.
Encyklopedia Polskiej Sztuki Kulinarnej – 2400 przepisów autorstwa Hanny
Szymanderskiej, wydana nakładem wydawnictwa REA w Warszawie.
Ta książką jest dla mnie magiczną pozycją, która na stałe
gości w mojej kuchni, bez niej do
poważniejszego obiadu nie podchodzę.
Pamiętam z czasów dzieciństwa książkę, która nazywała się „Kuchnia
polska” był to opasły wolumin poświęcony gotowaniu oraz przepisom należącym do
tradycji polskiej. Uwielbiałam przesiadywać z mamą, przeglądając kartę za kartą
w poszukiwaniu przepisów, a jaką frajdę sprawiały ilustrację potraw, które
okazjonalnie pokazywały się moim oczom.
Książka o której Ci teraz opowiadam jest podobną pozycjom,
jest to kompendium wiedzy o tradycyjnej kuchni polskiej. Wydanie jest adekwatne
do treści, autorka opowiada nam o tradycjach, o kuchni dziś i „wczoraj”.
Przychodzi na myśl przymiotnik staroświecka – ale w tym pozytywnym kontekście.
Jeśli wziąłbyś w ręce tą pozycie stwierdziłbyś, że ta książka prawdopodobnie
została wydana dziesiątki lat temu, tylko zachowała się w dobrym stanie do
dziś. Piękny żółty papier, brązowa czcionka z czerwonymi akcentami, złota
obwoluta na grzbietach kartek.
W środku magia polskich smaków. Książka podzielona została na
20 rozdziałów, każdy z nich opowiada nam o różnym rodzaju dań, zarówno mięsnych,
jarskich, dla koneserów słodkości też się znajdzie wcale nie małe co nie co. Każdy
rozdział jest rozpoczęty krótkim wstępem, w którym autorka omawia zagadnienia
dotyczące tego działu kulinarnego.
Przepisy czyta się z przyjemnością, Szymanderska operuję
bardzo przystępnym i działający na wyobraźnie piórem. Zapewniam, że nawet taka
niemota kulinarna jak ja jest w stanie zrozumieć, o co chodzi w przepisie.
Ostatnio Redaktor Naczelna z Upadli.pl zaskoczyła mnie
trudnym zwrotem „BLANSZOWANIE”, nie wiedziałam czy mnie przypadkiem nie chce
obrazić, dzięki ABECADLE szybko sprawdziłam, że Milena ujdzie z życiem!
A teraz podzielę się z Tobą jednym z moich ulubionych
przepisów na ryż.
Ryż cytrynowy
- 1 szklanka ryżu długoziarnistego
- 3 łyżki soku z cytryny
- Skórka otarta z 1 cytryny
- 2 łyżki z masła
Na 4 porcjePrzygotowanie 30-35 minutUmyty i osączony ryż gotować bez przykrycia w 2 litrach wody ok 10 minut, po czy, osączyć na sicie i przelać zimną wodą. Doprawić pieprzem, skórką i sokiem z cytryny oraz szczyptą soli. Wymieszać z masłem i przełożyć do żaroodpornej formy, przykryć folią, wstawić na 10-15 minut do nagrzanego piekarnika. Udekorować plasterkiem cytryny i podawać do pieczonych mięs.
- 1 łyżeczka mielonego pieprzu, sól
Ja uwielbiam z dorszem pieczonym z ziołami! Rozpływa się w buzi.
„Wisienką na torcie” są piękne ilustracje. Zupełnie jak w
książce mojej mamy. Wspomnieć muszę o cenie, która jest wygórowana - 99 zł. Natomiast wartość merytoryczna i sentymentalna jest dużo więcej warta.
Uważam, że ta książka powinna być w każdej polskiej kuchni!
Sio mi z gotowaniem. XD Nie będę tego robić i już. XD
OdpowiedzUsuńZapytam za 5 lat :P
OdpowiedzUsuń