środa, 15 sierpnia 2012

Encyklopedia Polskiej Sztuki Kulinarnej - 2400 przepisów

I znów rzecz o gotowaniu! Tym razem o mojej ulubionej, ukochanej, najwspanialszej książce, która ułatwia mi życie w kuchni. Encyklopedia Polskiej Sztuki Kulinarnej – 2400 przepisów autorstwa Hanny Szymanderskiej, wydana nakładem wydawnictwa REA w Warszawie.
Ta książką jest dla mnie magiczną pozycją, która na stałe gości  w mojej kuchni, bez niej do poważniejszego obiadu nie podchodzę.

Pamiętam z czasów dzieciństwa książkę, która nazywała się „Kuchnia polska” był to opasły wolumin poświęcony gotowaniu oraz przepisom należącym do tradycji polskiej. Uwielbiałam przesiadywać z mamą, przeglądając kartę za kartą w poszukiwaniu przepisów, a jaką frajdę sprawiały ilustrację potraw, które okazjonalnie pokazywały się moim oczom.


Książka o której Ci teraz opowiadam jest podobną pozycjom, jest to kompendium wiedzy o tradycyjnej kuchni polskiej. Wydanie jest adekwatne do treści, autorka opowiada nam o tradycjach, o kuchni dziś i „wczoraj”. Przychodzi na myśl przymiotnik staroświecka – ale w tym pozytywnym kontekście. Jeśli wziąłbyś w ręce tą pozycie stwierdziłbyś, że ta książka prawdopodobnie została wydana dziesiątki lat temu, tylko zachowała się w dobrym stanie do dziś. Piękny żółty papier, brązowa czcionka z czerwonymi akcentami, złota obwoluta na grzbietach kartek.

W środku magia polskich smaków. Książka podzielona została na 20 rozdziałów, każdy z nich opowiada nam o różnym rodzaju dań, zarówno mięsnych, jarskich, dla koneserów słodkości też się znajdzie wcale nie małe co nie co. Każdy rozdział jest rozpoczęty krótkim wstępem, w którym autorka omawia zagadnienia dotyczące tego działu kulinarnego.
Przepisy czyta się z przyjemnością, Szymanderska operuję bardzo przystępnym i działający na wyobraźnie piórem. Zapewniam, że nawet taka niemota kulinarna jak ja jest w stanie zrozumieć, o co chodzi w przepisie.

Ostatnio Redaktor Naczelna z Upadli.pl zaskoczyła mnie trudnym zwrotem „BLANSZOWANIE”, nie wiedziałam czy mnie przypadkiem nie chce obrazić, dzięki ABECADLE szybko sprawdziłam, że Milena ujdzie z życiem!
A teraz podzielę się z Tobą jednym z moich ulubionych przepisów na ryż.


Ryż cytrynowy
  • 1 szklanka ryżu długoziarnistego
  • 3 łyżki soku z cytryny
  • Skórka otarta z 1 cytryny
  • 2 łyżki z masła
  • 1 łyżeczka mielonego pieprzu, sól
Na 4 porcjePrzygotowanie 30-35 minutUmyty i osączony ryż gotować bez przykrycia w 2 litrach wody ok 10 minut, po czy, osączyć na sicie i przelać zimną wodą. Doprawić pieprzem, skórką  i sokiem z cytryny oraz szczyptą soli. Wymieszać z masłem i przełożyć do żaroodpornej formy, przykryć folią, wstawić na 10-15 minut do nagrzanego piekarnika. Udekorować plasterkiem cytryny i podawać do pieczonych mięs.
Ja uwielbiam z dorszem pieczonym z ziołami! Rozpływa się w buzi.

„Wisienką na torcie” są piękne ilustracje. Zupełnie jak w książce mojej mamy. Wspomnieć muszę o cenie, która jest wygórowana - 99 zł. Natomiast wartość merytoryczna i sentymentalna jest dużo więcej warta. 
Uważam, że ta książka powinna być w każdej polskiej kuchni!






2 komentarze: