Przed Wami prezentuję garść newsów z życia upadłych:
Rozmnażamy się poprzez pączkowanie.
Nasza upadła rodzinka dalej się rozwija! Wśród nadesłanych zgłoszeń na recenzentów wybraliśmy 3 osoby, zadziwiające ale znów dziewczyny! :)
Na pokładzie witamy:
Ederlezi
Julia
Sophie
Dziewczyny wydają się być wytrwałe i bardzo sympatyczne. Wierzę, że będzie nam się świetnie współpracowało.
Z troszkę dalszych planów:
Dzień dziecka.
Chcemy "zaliczyć" 2 z 1000 dobrych uczynków. Z racji, iż zbliża się dzień dziecka postanowiliśmy jednemu z domów dziecka podarować magiczny kartonik z książkami. Czekamy, aż nasz Krzysiek napisze ładnie pismo przewodnie z życzeniami dla dzieciaków. No i ślemy!
2000 fanów.
Już niedługo będziemy mieć dwutysięcznego fana. Postanowiłam, że jak to było przy tysięcznym dla osoby która poleci "dwutysięcznika" będzie mała niespodziewanka! ;)
Jednocześnie pragniemy Wam podziękować za zaufanie którym nas obdarzyliście i za to że zaglądacie, to dla nas bardzo wiele znaczy. Daje motywację do dalszej pracy! W imieniu wszystkich Upadłych dziękuję!
Współpraca z wydawnictwami.
W ostatnich dniach udało nam się nawiązać współpracę z wydawnictwami: Esprit, Astro Stiudio, Papierowy Księżyc, Fabryka Słów, Promic. Co oznacza, że możecie spodziewać się konkursów, recenzji i nowinek od tych wydawnictw na naszym portalu.
Pozdrawiam Upadła.
niedziela, 20 maja 2012
sobota, 19 maja 2012
Ja, Diablica
Tytuł: | Ja, Diablica |
Autor: | Miszczuk Katarzyna Berenika |
Wydawca: | Wydawnictwo W.A.B. |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2010-10-07 |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | polski |
Ilość stron: | 416 |
Rok wydania: | 2010 |
Forma: | książka |
Indeks: | 65043011 |
Wstyd się przyznać, dlaczego książka trafiła na moją półkę. Mianowicie – gdy kupowałam konkursowe egzemplarze, kupiłam za dużo. Żeby literki się nie zmarnowały, postanowiłam książeczkę przeczytać. Po czym podzielić się moją opinią z Wami.
Mile zaskoczyła mnie sama autorka. Jest ona dwudziestoczteroletnią studentką, polką, piękną kobietą. Katarzyna Berenika Miszczuk debiutowała na rynku literackim w roku 2006 powieścią pod tytułem „Wilk”; książka nigdy w moich łapkach nie zagościła, ale to chyba i dobrze. Wydawnictwo W.A.B. raczy nas zdjęciem autorki na ostatniej stronie książki i muszę to powiedzieć – jestem zachwycona urodą Kasi!
Wydanie książki nie zaskakuje, nie ma w nim nic szczególnego, nic co wyróżniałoby tę pozycję na tle innych dostępnych na rynku. Lecz nie jest to ważne! Przystępna dla czytelnika czcionka sprawia, że książkę czyta się całkiem przyjemnie – no i ten papier! Miodzio! Mój ulubiony, lekko żółte kartki – to jest to!
Koniec zachwytów nad papierem, przejdźmy do samej fabuły. Główną (lecz nie najciekawszą!) bohaterką jest Wiktoria, dwudziestolatka, która umiera i… trafia do piekła! Spokojnie! Nie była zepsutą, nieznośną, zło czyniącą dziewuchą, była po prostu zwyczajną dziewczyną. Jak się okazuje, do piekła bardzo łatwo trafić. Dziewczyna dostaje z przydziału specjalne zadanie… Staje się diablicą, targującą się z aniołami o duszę umierających. Na swojej „życiowej” drodze poznaje Śmierć i poniekąd zaprzyjaźnia się z „Ono” – bowiem Śmierć prosi, aby w takiej formie się do niej zwracać. Kostucha daje dziewczynie do myślenia, mówiąc, że nie była obecna przy jej zgonie. Ciekawe, nie uważacie?
Wiktoria uczy się funkcjonować w dwóch światach: niższej arkadii oraz świecie, w którym żyła do czasu jej morderstwa. W „Niższej Arkadii”, bo tak pieszczotliwie określają piekło byty je zamieszkujące, wiedzie jej się całkiem dobrze, natomiast życie po życiu na ziemi okazuje się nie być sielanką. Wszystko jak zawsze przez facetów! Wszak to przez nich rodzą się wszelakie kłopoty, jak powszechnie wiadomo. I tym razem nie było inaczej. Nasza bohaterka jest uwikłana uczuciowo w związek z Piotrusiem, jeszcze żyjącym kolegą z uczelni, który jest tak niemrawy, że aż wkurza. Jest nijaki. Natomiast w „służbowych” obowiązkach towarzyszy Wiktorii, piekielnie przystojny diabeł Beleth! Wiadomo, że diabeł czysto o kobietę nie będzie walczył. Co wymyśli? Jak daleko jest w stanie się posunąć? Skąd się wzięły komary? Czemu mamuty wymarły? Przekonajcie się sami!
Książkę oceniam pozytywnie, chociaż niesamowicie irytuje mnie postać Piotrusia. Sama Wiktoria też przesadza w swoich „ochach” i „achach” względem tego Pana. Dziewczyna ma dwadzieścia lat na karku, przeżyła już swoje życie, powinno to czegoś ją nauczyć, a są fragmenty w książce, gdy ma się wrażenie, że czternastolatka przejawia więcej rozsądku.
Natomiast Beleth… to postać wykreowana w sposób znakomity! Prawdziwa, z przywarami, targana emocjami i uczuciami. Sam niestety czasem nie wie jak nazwać to, co czuje, ale w niczym mu to nie ujmuje. Ulegający wpływom. Jest bardziej ludzki od tego całego ślamazarnego, mimozowatego, głupiego Piotrusia.
Nigdy nie pałałam miłością do książek pisanych przez polskich autorów, jednakże muszę chyba zweryfikować ten pogląd. Bardzo fajnie było przeczytać o Polach Mokotowskich, przez które codziennie przechodzę, idąc do pracy, czy też o Stodole, w której nie raz imprezowałam. Gdy pierwszy raz padła nazwa lokalizacji, w której fizycznie byłam, w moim mózgu pojawił się komunikat „ojej!”, po czym na mych ustach zagościł bardzo szeroki uśmiech, gdyż w jakiś sposób zbliżyło to mnie do wydarzeń dziejących się w powieści i pozwoliło odpowiednio wejść w sytuację.
Bardzo przypadł mi do gustu wątek piekła. Miejsce wiecznych imprez, zabaw, wszystko za darmoszkę, zero pruderii. Jeśli ktoś jest w stanie zagwarantować, że prawdziwe piekło wygląda jak to z powieści Katarzyny Miszczuk, to ja mogę iść do piekła po śmierci! Zawsze bałam się tej wizji, natomiast autorka miejsce to przedstawiła w zupełnie innym świetle.
Chociaż nie pokochałam się z Wiktorią oraz Piotrkiem, to zachęcam wszystkich do sięgnięcia po omawianą książkę. Ja sięgnę po „Ja, Anielica”, aby dowiedzieć się co słychać u Beletha. Wiem, że w planach jest jeszcze „Ja, Potępiona”…
Hm… a może pisarka zdecyduję się na książkę „Ja, Upadła”?
Ocena: 8/10
Recenzja dla portalu: Upadli.pl
niedziela, 6 maja 2012
Upadniesz z nami z miłości do książek?
Miło mi poinformować, iż portal upadli.pl poszukuję recenzentów.
Wszelkie informację, oraz szczegóły znajdziecie pod linkiem:
http://upadli.pl/upadla-rodzina-chce-sie-powiekszyc/
Zachęcam, super zabawa. Natomiast pragnę podkreślić, iż jeśli zaczynacie swoje wypowiedzi na czacie, fun page od zwroty "Ej!", to nie ma po co składać podania!
Pozdrawiam
Wszelkie informację, oraz szczegóły znajdziecie pod linkiem:
http://upadli.pl/upadla-rodzina-chce-sie-powiekszyc/
Zachęcam, super zabawa. Natomiast pragnę podkreślić, iż jeśli zaczynacie swoje wypowiedzi na czacie, fun page od zwroty "Ej!", to nie ma po co składać podania!
Pozdrawiam
sobota, 5 maja 2012
Konkurs: Czary Mary - Snape jest wspaniały!
W ramach pokuty za nieuwzględnienie Snejpusia w moim Dream
Teamie – mały konkurs dla nielicznych zaglądających.
Do zgarnięcia: (Cóż innego skoro trzeba przeprosić się ze
Snape?) Harry Potter i Kamień filozoficzny.
Rozumiem, że książki przedstawiać Wam nie muszę.
Zadanie proste: Stwórz swoją księgę zaklęć.
Technika dowolna, format dowolny. Wszystko zależy od Waszej inwencji.
Oczywiście nagrodę otrzyma osoba najbardziej kreatywna w swojej pracy.
Termin nadsyłania pracy: do 12 maja 2012roku.
Wyniki: 13 maja 2012roku
Mail do wysyłki prac: upadla@upadli.pl
Zadanie jest o tyle ułatwione, że w tej chwili bardzo mało
osób zagląda na bloga!
Nad moją pokutą blogową czuwa kochana i wyjątkowa Panna Indyviduum wraz ze swoim blogiem Recenzje Panny Indyviduum
DREAM TEAM - czyli moja ulubiona postać literacka!
Zastanawialiście się kiedyś kto jest Waszą ulubioną postacią
literacką? Wczoraj podczas rozmowy telefonicznej z moją przyjaciółką padło
takie pytanie. Ogłupiałam nie potrafię odpowiedzieć. Po całej nocy rozmyślań pragnę przedstawić
moją ulubioną postać literacką.
1. MIEJSCE
Uwaga fanfary!! Winer is…..
Mała Mi! Już śpieszę z wyjaśnieniami dlaczego. Jedni ją odbierają jako dziecko
wychowywane bezstresowo, inni jako fantastyczną babkę. Ja się skłaniam
bardziej w stronę tych drugich.
Dziewczynka może i troszkę marudzi i z zrzędzi ale przy tym jest tak
sympatyczna i żywiołowa. Urzekła mnie swoją osobowością, dlatego dla mnie to nr
1!
2. MIEJSCE
Drugie miejsce zajmuję Saphira z Eragona – wystarczy że jest
smokiem! Wszystko jasne czemu tak wysoka pozycja!
3. MIEJSCE
Trzecie miejsce – Ojciec Isobel z Nevermore Kruk. Który
ojciec dałby się zbłaźnić przed pełną klasą nastolatków? Zapadł w moim
serduszko na długo.
A jaki jest Wasz dream team? Kto jest Waszą ulubioną postacią?
Subskrybuj:
Posty (Atom)